Prezentuję moją dumę i tak naprawdę pierwsze dziecko - od projektu po wykonanie (sierpień 2013 roku).
Dziękuję serdecznie Kubie (Remonty Cztery Kąty) oraz Marcie i Radkowi za wprost nieocenioną pomoc przy realizacji ogrodu. Bez Was by się nie udało, choć wszyscy mówili, że to niemożliwe.
Dom, przy którym projektowałam ogród znajduje się w Warszawie na Wawrze.
Stan wyjściowy był obrazem nędzy i rozpaczy - nie tylko ze względu na jakość zdjęć ;)
Na niedużej działce (ok. 60 m2) udało się zmieścić wszystkie elementy, które były niezbędne właścicielom, choć jak widać koncepcje ewoluowały wraz z kolejnymi etapami projektowania.
Koncepcja ostateczna |
Inwestorzy dali się przekonać, że na tak małym terenie domek do zabaw dla dzieci zajmie zbyt dużo miejsca i szkoda zabierać większą część i tak małej powierzchni ogrodu pod nawierzchnie.
Ostatecznie pozostało to co powinno: krzewy iglaste, odgradzające właścicieli od sąsiadów, krzewy liściaste, osłaniające podbudowę ogrodzenia, donice z roślinami ozdobnymi i ziołami oraz dekoracyjne pnącze, mające docelowo stanowić osłonę tarasu, a pod schodami zabudowany schowek na sprzęty ogrodowe.
Projekt projektem a realizacja rządzi się swoimi prawami, jak odczułam na własnej skórze. Musieliśmy zdążyć ze wszystkim w ciągu jednego weekendu. Znaczną część czasu pochłonęły dojazdy (w Warszawie wszystko musi być daleko ;) ), zakup roślin - trzeba było na miejscu wybierać zamienniki, materiałów - pierwotną półokrągłą murowaną rabatę zastąpiliśmy drewnianymi skrzyniami ustawionymi piętrowo (ze względu na koszty i czas - co wyszło zdecydowanie na plus dla ogrodu).
Przygotowania i prace przebiegały sprawnie i w baaaardzo wesołej atmosferze :)
Rozrzucenie nawiezionej ziemi, wałowanie, dosypanie ziemi, wałowanie... |
Roślinki cierpliwie czekają na swoją kolej do sadzenia na pięknie ułożonym kamieniu przez ekipę Remonty Cztery Kąty. |
Odmierzamy, rysujemy, rozstawiamy... |
...kopiemy... |
...i sadzimy w pocie czoła :) |
Prace kończymy późno, żeby zdążyć ze wszystkim :) |
Wspólna praca ekipy ogrodowej i Remonty Cztery Kąty. |
Drewniane donice w roli piętrowej rabaty kwiatowej i ziołowej. |
Niezastąpieni pomocnicy! :) |
I udało się :) Dwa dni pracy po 12 godzin do ciemnej nocy i ogród cieszy oczy właścicieli. Była to szaleńcza przygoda, ale wszyscy wspominamy ją z łezką w oku (mam nadzieję :) ). Co najważniejsze, prócz zadowolenia inwestorów, rośliny bardzo dobrze zniosły zimę i w tym sezonie pną się w górę :)
Finalny obraz ogrodu:
Część zdjęć dzięki uprzejmości Kuby - Remonty Cztery Kąty - więcej w galerii.
A tutaj porównanie przed i po:
No pięknie wyszło !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) mały, ale uroczy :)
Usuńjakim cudem daliśmy radę ??? :)
OdpowiedzUsuńTrzy pary rąk, dużo wyrozumiałości i humoru :)
Usuń